Dość długo nic nie pisałam, ale postaram się to szybko
nadrobić :)
Ostatnio w starych zbiorach książek znajdujących się w
moim mieszkaniu, odkopałam kilka, które szczególnie zwróciły moją uwagę. Jedną
z nich jest „ Seks Partnerski „ którą
wydał Zbigniew Lew- Starowicz. Pochodzi ona z 1984 roku, ale niech was nie zwiedzie
jej rok wydania. Informacje które się w niej znajdują nie uszkodził ząb czasu.
Są one nadal aktualne oraz jak najbardziej znajdują odzwierciedlenie w
dzisiejszych czasach. Książka ta pochłonęła mnie całkowicie. Znalazłam w niej
ciekawostki oraz informacje na temat seksu o których, nigdy nie pomyślałabym w
taki sposób.
Bardzo chciałabym wam opisać ją całą w jednym poście, ale
niestety jest to niemożliwe. Zajęłoby to zbyt wiele stron, dlatego
przemyśleniami oraz wiedzą nabytą z niej podzielę się z wami w kilku postach.
Już na samym początku zaintrygował mnie rozdział o kobietach
„ demonach „
Czy nasza natura na prawdę jest zła, czy to tylko mit ?
Ciekawość, niezdolność trzymania tajemnic, chcę władzy, podporządkowania sobie innych, wścibstwo czy rywalizacja. Mamy wiele cech, które
możemy zaliczyć do negatywnych.
To my kobiety jesteśmy bardziej mściwe niż mężczyźni,
jesteśmy również bardziej pamiętliwe. Gdy facet ma coś do drugiego faceta ich rola jest prosta nieskomplikowana. Idą dadzą sobie po mordzie, a na końcu
wypiją piwo. A my kobiety ? Gdy tylko któraś zalezie nam za skórę zrobimy
wszystko by doprowadzić ją do łez. Budujemy skrupulatny plan zemsty. Najpierw
obsmarujemy ją w całej okolicy, później nie damy żyć gdy tylko wejdzie nam w
drogę, a gdy dojdzie do rękoczynów nie odpuszczamy.
Słaba płeć ? Nie sądzę.
„ Kobieta jest początkiem wszelkiego zła „ Ten cytat zapadł
mi szczególnie w pamięć. Gdy go przeczytałam, miałam pewne wątpliwości co do
jego odzwierciedlenia w kobiecej naturze, ale w głębszej lekturze zrozumiałam,
że jednak jest on prawdziwy.
Dlaczego ? Może
zacznę od początku. Na pewno każdy z was zna mit o puszcze Pandory.
Pandora była córką Praksitei i Erechteusa, a żoną Epimeteusza. To właśnie ciekawość
Pandory pokierowała nią do otworzenia puszki Prometeusza, co spowodowało uwolnienie klęsk,
które spadły na ludzkość. Ciekawość, jedna z cech, która jest przypisywana
głównie kobietom. Jesteśmy ciekawskie. Zawsze chcemy wszystko wiedzieć, a gdy
znajdujemy się w związkach zamieniamy się w agentki FBI. Często nasza ciekawość
jest dużym powodem do kłótni między nami a naszymi partnerami. Sądzę, że
ciekawość można przypisać do jednych z negatywnych cech kobiecej natury.
Opuśćmy mitologię i przejdźmy do judochrześcijaństwa, tam
kobietom również przypisano wielką winę za grzech pierworodny. Ewa, to ona
skłoniła Adama do udziału w złamaniu zakazu zerwania jabłka z drzewa dobra i
zła. Nie Adam mężczyzna tylko Ewa kobieta, uległa namową szatana. Do dziś
obwiniamy ją kobietę za ten wielki grzech.
Arystoteles natomiast twierdził, że kobieta jest mężczyzną
tylko o wiele gorszym w złych cechach.
W większości bajek to kobiety są złym charakterem, wiedzmy
baba jagi, złe królowe itp.
W XX wieku, nazwy cyklonów oraz tajfunów zaczęto nadawać
imiona żeńskie.
Jak wiadomo żywioły te niszczą wszystko co stanie im na
drodze. Są nieustępliwe, tak samo jak my. Potrafimy dążyć do swego, czasami niezależnie od
konsekwencji. Gdy tylko czegoś pragniemy, robimy wszystko aby to mieć.
To właśnie kobietę uważano za zarzewie niebezpieczeństwa
oraz pokusy. Mężczyźni doskonale zdawali sobie sprawę z mocy jaką posiada
kobieta.
A syreny ? Wykorzystywały swój urok, wdzięk, powab, cudowny
śpiew tylko po to aby wabić do siebie, rybaków, których zabijały.
Postrzeganie w ten sposób kobiety mijało powoli z upływem
kolejnych wieków. Oczywiście na postrzeganie kobiet wpływ miało wiele
czynników. Kultura, religia, światopogląd itp.
Dopiero w późniejszych czasach kobieta przybierała w oczach
mężczyzn innych obraz. Delikatnej płochliwej istoty, która służy do zadowalania
męskich potrzeb seksualnych, czy towarzyszenia mu w ważnych wydarzeniach.
My kobiety długo musiałyśmy ukrywać swoje potrzeby
seksualne. Czasami nawet odbierano nam do nich prawa i karano za każdą
przyjemność związaną z przeżyciem erotycznym.
W tych czasach to mężczyźni byli górą, to oni dyktowali nam
co i kiedy mamy robić.
Na całe szczęście jeden i drugie czasy minęły. To jakim
jesteśmy człowiekiem nie świadczą dawne mity, lecz nasze wychowanie, nasi
rodzice, środowisko oraz samozrozumienie siebie i własnych potrzeb.
Jedno jest pewne my kobiety mamy wielką moc, która zostanie
z nami po wieki. Swoim seksapilem oraz pewnością siebie potrafimy czynić cuda.
Czasami wystarczy gdy szepniemy miłe słowo lub zrobimy słodkie oczka, a faceta
zrobi rzeczy na które wcale nie miał ochoty. W każdej z nas tkwi cząstka kobiety
„ demona „ dawnych mitów.
Słaba płeć to z pewnością nie my.
2 komentarze:
Wszystko co napisałaś to zdecydowanie prawda. Szczególnie ta część o kłótniach między kobietami. Sama wiele razy się złapałam na tym, że powinnam odpuścić, że w zasadzie nic takiego sie nie stało, ale w środku miałam ochotę to prawdziwej zemsty. W każdej kobiecie siedzi jędza, ale na codzień staramy sie tego nie ujawniać. :P
Dokładnie w każdej z nas siedzi cząsta kobiety " demona ", ukrywamy ją, ale gdy tylko nadejdzie okazja uwalniamy małego diabełka i pokazujemy na co nas stać :)
Prześlij komentarz