Sex kamerki


Kilka dni temu natknęłam się na bardzo ciekawy dokument opowiadający o kobietach, które bez ruszania się z domu potrafiły zarobić dziennie kilkaset złotych. 
Jedyne narzędzie do pracy to kamerka internetowa, komputer oraz internet.
W dzisiejszych czasach każdy z nas ma dostęp do tych trzech rzeczy, więc nie trudno się domyśleć, że biznes ten jest w zasięgu każdej ręki.

W dokumencie brało udział kilka kobiet zamieszkujących w Anglii.
Zwykłe kobiety, matki, żony, kochanki, które na na pierwszy rzut oka nie wyróżniały się niczym w tłumie.
Dopiero po włączeniu kamerki przemieniały się w kobiety, które spełniały fantazje swoich widzów.

Kobiety te zarabiały w większości na fetyszach mężczyzn, które czasami ocierały się o granice absurdu.
Fetysz brudnych skarpetek, jedzenia które wylewa się na swoje ciało, złamań, rajstop zakładanych po kilka par na całe ciało, mięśni, ćwiczeń, czy też rozgniatanego jedzenia stopami. To tylko niektóre z zadań, które Panie musiały spełnić, aby ich zarobek wzrastał z każdą kolejną minutą pokazu .

Świat sex kamerek jest tak wielki, że dowolność sprzedawania swojego ciał, siebie oraz spełniania pragnienia drugiej osoby nie ma granic.
Tak naprawdę każdy z nas odnalazłby się w zarabianiu na sex kamerkach.
To tylko od nas zależałoby ile i co chcemy pokazać i za co ma nam płacić widz.
Nie musimy pokazywać nawet twarzy, czasami same stopy przyniosą nam kilka setek więcej na naszym koncie.

Jak szybko się przekonałam u nas w Polsce świat sex kamerek jest równie duży jak w Anglii, Niemczech czy Japonii.
Nie potrzebowałam wiele czasu, aby znaleźć strony, które oferują zarobek na sex kamerkach.
Jest ich naprawdę sporo, są również liderzy na tym rynku, strony które przyciągają nawet po 7-8 milionów użytkowników miesięcznie.
Jak nietrudno się domyśleć ogromny zarobek mają przede wszystkim właściciel tych stron.
Sami użytkownicy również nie mogą narzekać na " dodatkowy " lub czasami stały dochód.

Wchodząc na jedną z górujących stron sex kamerek, moim oczom ukazał się wachlarz kategorii.
Znalazłam pary, lesbijki, mężczyzn, gejów, starszych, młodszych, cała gama ludzi którzy tylko czekają aż zapłacimy za ich występ.
Rankingi, nowości, stałych bywalców czy też najlepiej ocenianych.

Tak naprawdę możemy podziwiać porno na żywo. Wystarczy, że zapłacimy odpowiednią kwotę i naszym oczom ukazuje się para, która robi wszystko czego zapragniemy. 
Jedynym ogranicznikiem jest nasz limit pieniężny, to od widza zależy ile wyda na cudownie wijącą się kobietę, która zabawia się swoją cipką, lub na parę która pieprzy się w sposób w jaki my jej każemy.
Jeżeli mówimy już o pieniądzach.
Zazwyczaj nie płacimy tam prawdziwymi pieniędzmi lecz żetonami które wcześniej kupujemy.
Każda rzecz, którą dana osoba jest w stanie zrobić na danej sesji jest opisana inną kwotą.
Jeżeli występ szczególnie przypadł nam do gustu możemy zapłacić za prywatny występ, który będzie emitowany tylko i wyłącznie nam, lub po prostu obdarować daną osobę napiwkiem.

Na sex kamerkach nie ma granic, są pary które posuwają się do wszystkiego, jedzenie kupy partnera, wkładanie sztucznych ogni do odbytu partnerki czy też sikanie do ust, to tylko nieliczne fanaberie, które pary są w stanie wykonać za odpowiednią kwotę.

Ile jesteśmy w stanie wyciągnąć za ok 4 godzinny przed kamerką ?
Jeżeli jesteśmy w tym naprawdę dobrzy, oraz mamy sporą ilość widzów za pokaz 4 godzinny na naszym koncie może pojawić się nawet 10 tyś złotych.

Aaa zapomniałabym o jednej ważnej sprawie, mianowicie większość z tych osób to oczywiście osoby prywatne, które w zaciszu swojego domu znalazły sobie patent na dość dobry zarobek.
Lecz są również tacy użytkownicy, którzy pochodzą np z agencji towarzyskiej, czyli zarabiają na tym głównie ci dla których dana osoba pracuje.
Jak rozpoznać czy przed nami występuje osoba z " branży " czy też amatorka ?
Nie zawsze lecz bardzo często możemy poznać to po tle na którym dzieje się cała akcja.
Amatorzy za sobą mają przeważnie widok pokoju lub pomieszczenia, które bez trudy możemy rozpoznać jako mieszkanie danej osoby, Pani z " branży " oferują pokazy na jednolitym tle, w bardzo sterylnych warunkach, lub w miejscach nie przypominających mieszkania lecz pomieszczenia właśnie do seksu, jak też nie trudno się domyśleć silikony, nadęte usta, platyna na włosach również może świadczyć o pokazie z kobietą, które zna się na rzeczy :)

Sex kamerki to biznes dla tych, którzy lubią seks, są w stanie sprzedać trochę siebie lecz bez kontaktu fizycznego z klientem.
Są również te dziedziny, w których kobiety same dodają ogłoszenia zapraszające na sex, są to osoby prywatne, które nie mają nic wspólnego z agencją towarzyską.
Oczywiście takie Panie lub Panowie proponują nam te same strony, na których znajdują się sex kamerki, czyli jednym zdaniem " Dla każdego co miłego " :)
Najbardziej rozśmieszyło mnie ogłoszenie pewnej Pani, która obok krótkiej informacji o sobie podała tabelkę  z dniami tygodnia oraz godzinami ( od...do..) w których jest w stanie przyjąć potencjalnych klientów.
Dokładnie taką samą tabelkę znajdziemy np u lekarza na drzwiach gabinetu :)

Pod takim anonsem możemy również zostawić komentarz o danej kobiecie, zachęcając nowych klientów bądź też odradzając im korzystania z usług danej Pani.


Ja osobiście nie widzę nic złego w sex kamerkach, w końcu w większości nikt nie został zmuszony do pokazywania swojego ciała, to ile jesteśmy w stanie pokazać i za co mają płacić nam widzowie jest tylko i wyłącznie zależne do nas.
Są również pary, które czerpią ogromną przyjemność z takich pokazów, z tego jak mogą uprawiać seks przed publicznością, pokazywać im jak pieszczą swoje ciała. Nie tylko działa na nich to bardzo podniecająco mają również za to płacone. Jednym słowem przyjemne z pożytecznym.
No i co najważniejsze zerowe ryzyko zakażenia się chorobami wenerycznymi :)








Zdjęcie:
odmienne.blox.pl


3 komentarze:

Anonimowy pisze...

W USA sex kamerki są już bardzo długo u nas dopiero ostatnio stały się takie popularne. Sam czasem odwiedzę pewien portal, ale jak widzę "stawki" niektórych dziewczyn to już bym wolał za pieniądze na żetony pójść spotkać się z kobietą w realu.
Dawno nie pisałaś mam nadziję, że teraz to się zmieni :)

Pozdrawiam
stały czytelnik

Bliżej zbliżeń pisze...

Dokładnie chociaż u nas nie ma jeszcze tak dużego popędu na fetysze, lecz na sam seks.
Trochę brakuje mi ostatnio czasu, postaram się nadrobić moją nieobecność :)

Dziękuję za opinie
pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Wracaj i pisz! tęsknimy ;(

© Bliżej Zbliżeń, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena